Andrzej RochaczekW XIX w. w Głogowie żyło kilka rodzin wywodzących się z Czech. Należeli do nich m.in. Hliniakowie i Rochaczkowie. Chcąc utrzymywać z sobą więzi nie tylko towarzyskie, ale i rodzinne, seniorowie rodu kojarzyli ze sobą swoje dzieci. Taki los spotkał Pawła Rochaczka i Marię Hliniak. Oboje podporządkowali się woli rodziców i pobrali się, ale Maria nie mogła zaakceptować swojego męża. Paweł postanowił więc opuścić żonę.

W latach 80. i 90. XIX w. państwo Habsburgów kolonizowało Bośnię i Hercegowinę. Sprowadzano tam nie tylko administratorów, ale i osadników. Paweł Rochaczek dołączył do grupy Polaków z Niska, którzy osiedlili się w bośniackiej wsi Milewacz (Miljevać). Został tam nawet wójtem. Właśnie w Bośni w 1894 r. urodził się jego nieślubny syn Andrzej.

Po kilku latach Paweł Rochaczek zatęsknił za rodzinnym Głogowem. Napisał list do żony z prośbą czy pozwoli mu wrócić. Maria z radością przyjęła męża. Pokochała również Andrzeja i traktowała go jak własnego syna. Młodzieniec urodzony na bośniackiej ziemi, bardzo szybko zaadoptował się do życia w nowym miejscu. W tym czasie w miasteczku zaczęła się rozwijać paramilitarna organizacja „Sokół” i Andrzej znalazł się wśród jego członków, krzewiąc w sobie polskie uczucia patriotyczne. Członkowie „Sokoła” mieli w przyszłości stanowić kadrę dowódczą polskiego wojska.

A. Rochaczek z matką żoną i córkami

fot. Andrzej Rochaczek z matką, żoną i córkami

Gdy wybuchła I wojna światowa Andrzej Rochaczek zgłosił się do służby w Legionach Polskich. Musiał przy tym posłużyć się wybiegiem, ponieważ gdyby Austriacy dowiedzieli się, że urodził się w Bośni, wcieliliby go do c. k. armii. Udało mu się uzyskać spreparowany akt urodzenia, który stwierdzał, że przyszedł na świat we Włodzimierzu Wołyńskim. Rochaczek otrzymał szlify podoficerskie i objął służbę w XIII kompanii 2 pułku piechoty II Brygady Legionów Polskich. Rzeczywistość wojenna okazała się dla niego niemałym szokiem, później wiele razy wspominał jak bardzo destrukcyjnie na psychikę działało życie w okopach. Po traktacie brzeskim w lutym 1918 r., w którym Niemcy oddawali Ukrainie część ziem polskich, legioniści z II Brygady zbuntowali się. Doszło wówczas do bitwy z oddziałami niemieckimi pod Kaniowem, w której Andrzej Rochaczek odniósł ranę.

Andrzej Rochaczek w mundurze legionowym

fot. Andrzej Rochaczek w mundurze legionowym

W listopadzie 1918 r., w dniach kiedy rodziła się niepodległa Polska, Andrzej Rochaczek znajdował się w Głogowie. Zasłużony legionista został przez Dominika Małeckiego, komendanta tworzonej ad hoc milicji miejskiej, mianowany swoim zastępcą. Milicja miała utrzymywać porządek w miasteczku po wycofaniu się Austriaków. Polska wciąż musiała walczyć o swoje granice, Rochaczek wstąpił więc do Polskiej Organizacji Wojskowej przybierając pseudonim konspiracyjny „Nasielski”. Wkrótce razem ze swoim przyjacielem Janem Kamlerem z ulicy Zabajskiej, nałożył błękitny mundur halerczyka i ruszył walczyć w wojnie polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej. Andrzej Rochaczek wypełnił swój patriotyczny obowiązek nie szczędząc ojczyźnie własnej krwi.

Jeszcze w czasie trwania I wojny światowej Andrzej Rochaczek ożenił się z Marią z domu Goryl. Doczekali się dwóch córek, urodzonej w 1919 r. Krystyny i w 1921 r. Heleny. Rodzina przez pewien okres czasu utrzymywała się z restauracji prowadzonej przez przybraną matkę Andrzeja, Marię z Hliniaków. W tym czasie Rochaczek pełnił zaszczytną funkcję naczelnika straży pożarnej w Głogowie. Z czasem znalazł on pracę w urzędzie skarbowym, niestety daleko od Głogowa, bo aż w Gorlicach. 28 września 1930 r. Andrzej Rochaczek za swój czyn legionowy został udekorowany Krzyżem Walecznych. Uroczystość odbyła się przed głogowskim ratuszem.

Dekoracja A. Rochaczka Krzyżem Walecznych

fot. Głogów, 28 IX 1930 r. Dekoracja A. Rochaczka Krzyżem Walecznych (fot. NAC)

Wybuch II wojny światowej zastał Rochaczka ponownie w mundurze. Został zmobilizowany do garnizonu w Sandomierzu jeszcze pod koniec lipca 1939 r. Po klęsce Polski w wojnie obronnej, ewakuował się na Węgry, skąd dał znać o sobie rodzinie, która przez wiele miesięcy nie wiedziała nawet czy żyje. Z Węgier przedostał się do Palestyny znajdującej się wówczas pod administracją brytyjską. Został żołnierzem w utworzonej tam Samodzielnej Brygadzie Strzelców Karpackich. Po rozpoczęciu w Afryce Północnej działań wojennych przez Włochów i wspierających ich Niemców, Andrzej Rochaczek znalazł się wśród obrońców Tobruku.

Andrzej Rochaczek w uniformie

fot. Andrzej Rochaczek w uniformie głogowskiego Sokoła. Zbiory A. Grodeckiej-Segeth

W tym czasie w okupowanym Głogowie zmarła jego żona Maria. Zmogła ją gruźlica, groźna wówczas choroba. W 1942 r. zmarła też Maria z Hiliniaków, a jej wnuczki, Krystyna i Helena od 1940 r. nie miały żadnej wiadomości od swego ojca. Bały się, że zostały już całkowicie osierocone. Tymczasem Andrzej Rochaczek z bronią w ręku nadal służył swojej ojczyźnie w II Korpusie Polskim pod gen. Andersem. Został ranny w bitwie pod Monte Cassino, następnie wyzwalał Bolonię. Do Polski już nie wrócił, chociaż bardzo tego pragnął. Kilka lat przebywał w Anglii, później wyjechał do USA, gdzie zamieszkał z rodziną Julii Czmyr, siostry swojej żony. Zmarł 24 sierpnia 1953 r. Był prawdziwym bohaterem.

Robert Borkowski