Na zlecenie MGBP został nakręcony film przedstawiający historię zagłady Żydów w czasie II wojny światowej. 27 stycznia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień o ofiarach Holokaustu. Żydzi byli związani z Głogowem Małopolskim przez dwa i pół stulecia. Żyli tutaj razem z katolickimi mieszkańcami tworząc harmonijnie współdziałające społeczeństwo. Tak było w wielu miastach na południu dawnej Rzeczpospolitej i następnie w Galicji. Żydzi nie asymilowali się z katolikami, różniła ich kultura, a przede wszystkim religia. Dzięki zachowywaniu swoich tradycji, potrafili przetrwać jako naród prawie 1000 lat bez własnego państwa. Jednak Polacy i Żydzi mieszkając obok siebie, musieli się dogadywać i współdziałać ze sobą. W Głogowie od pierwszej połowy XVIII w. funkcjonował kahał, czyli wyznaniowa gmina żydowska, tutejsi Żydzi mieli też swojego przedstawiciela w magistracie głogowskim. W XIX w. rody Altmanów i Rebhunów stały się majętnymi właścicielami ziemskimi, posiadającymi swoje folwarki i obszary leśne.

Wszystko to trwało do czasów II wojny światowej. Zagłada Żydów w Głogowie była elementem Holokaustu. Jedna trzecia mieszkańców miasta zniknęła z niego z dnia na dzień. W czerwcu 1942 r. zostali wywiezieni wprost w objęcia śmierci. Część z nich rozstrzelano w głogowskim Borze, pozostałych wywieziono do obozu zagłady w Bełżcu.